Chleb to jeden z tych produktów, które często w naszym domu kupowane są w dużych ilościach i czasem zwyczajnie nie nadążamy wszystkiego zjeść... Nie oznacza to jednak, że marnujemy dużo chleba ;) Jeśli faktycznie już jest mocno 'nie dzisiejszy' to zjadają go ostatecznie kaczki. Ale te 3-5dniowe kromki (każdy rodzaj chleba czerstwieje w innym tempie) w chlebaku są dla mnie idealne jako podstawa do tostów francuskich. Im bardziej czerstwy chleb lub chałka - tym lepsze będą z niego tosty:)
Składniki (2 porcje):
- średniej wielkości bagietki lub 4 kromki chałki (pieczywo musi być czerstwe!)
- 2 jajka
- 100ml mleka
- 50g drobnego cukru (u mnie brązowy wymieszany z waniliowym)
- łyżeczka cynamonu
- łyżka masła do smażenia
- sok z połowy pomarańczy
Jajka rozbełtać w misce razem z mlekiem, cukrem, cynamonem i sokiem z pomarańczy. W masie mleczno-jajecznej umieszczam pieczywo (bagietkę kroją w małe kromeczki, chałkę zostawiam w formie regularnych kromek) i pozwalam mu nasiąknąć masą przez ok. 3-4min z każdej strony.
W tym czasie rozgrzewam na patelni masło. Na gorącej patelni układam kromki pieczywa i smażę ok.5min z każdej strony (aż nabiorą złotego koloru i będą chrupiące z zewnątrz). Podaję posypane cukrem pudrem z plastrami świeżej pomarańczy (świetnie sprawdzi się też dowolna konfitura).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz